JAK MOŻNA SŁUCHAĆ DISCO POLO...




    A jednak można. Szczególnie, gdy ma się w domu dziecko, które w ciągu dnia, nie będzie spało ani minuty, gdy w tle nie gra disco polo i to na cały regulator o.O

To patent kochanego tatusia, który słuchał i lulał.
No cóż, siła wyższa i ja musiałam się dostosować.
Nie było to wcale takie proste, biorąc pod uwagę moje gusta muzyczne. W gronie najbliższych znajomych zawsze uchodziłam za dziwaczkę, bo jak to wygląda, gdy matka trójki dzieci, kobieta przed czterdziestką, słucha np. polskiego hip hop-u.

Tak, tak hip-hop, rock czy soul tego właśnie lubię słuchać i to z bardzo prostej przyczyny a mianowicie dla mnie w piosence najważniejszy jest tekst.
Lubię piosenki o czymś, o życiu, o uczuciach w ogólnym tego słowa znaczeniu.

https://www.youtube.com/watch?v=jcZRXOCSff8

Jakież było moje zdziwienie gdy po kilku dniach buntu zaczęłam słuchać piosenek disco polo a nie tak jak to było wcześniej ignorować je. Z czystym sumieniem przyznaję się, że parę nawet mi się podoba. Niektóre teksty już utkwiły w mojej, zdziwionej tym faktem, głowie.
Jednakże nie mogę zrozumieć jak prawdziwe gwiazdy tego gatunku typu: Bayer Full, Boys, Milano, Akcent i jeszcze parę innych, które od wielu lat pracują nad wizerunkiem gatunku, tolerują niektóre nowe zespoły. To co obecnie powstaje i nosi miano muzyki disco polo to bezczeszczenie ostatnich 25
lat pracy dinozaurów tego stylu muzycznego.
No bo jak można w każdej piosence śpiewać(i tu od razu przepraszam za słowa)o cyckach, dupach, bzykanku, jedzeniu bananów i robieniu lodów. Do tego gdy brakuje rymu da...da...ło...ło..o...la...la...e...e... i tym podobne przerywniki. To wszystko omaszczone , nie wiadomo z czego śmiejącymi się panienkami z gołymi cycami i pośladkami i facetami którzy odruchem krocza mało kamery nie przewrócą.
Żenada.
Oczywiście są młode zespoły które godnie kontynuują dorobek ich starszych kolegów, niestety olbrzymia większość to jakaś porażka.
Nie mniej, przyznaję się bez bicia, że można słuchać disco polo. A i ja coraz częściej łapię się na tym, że przy codziennych, monotonnych czynnościach, nucę sobie pod nosem ... jesteś szaloną...czarownicę... Oj bywa ten nasz los przekorny;D
A jak to jest u Was? Czy wasze gusta muzyczne, też ulegały zmianom a jeżeli tak, to ciekawi mnie co te zmiany spowodowało. Czekam na Wasze historie.


A to ulubiony kawałek mojej księżniczki.                               

https://www.youtube.com/watch?v=44YvwDAs1eY

                                                                            Monika






















Podobał Ci się tekst? Jeśli tak, to miło mi będzie jeśli go udostępnisz:

Dołącz do konwersacji

    Blogger Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz

...a gdy komentujesz, czytelniku kochany, gdy pozostawiasz aktywności swej ślady, serce me rośnie, dusza się raduje, dlatego bardzo Ci za to dziękuję !!!