ŚWIĘTA W INTERNECIE 0.o

                            Co się dzieje w naszym świecie?

  Czyli słów kilka o tym co i po co umieszczamy w internecie!!!


Może nie w klimacie ale sama siebie przyłapałam właśnie na tym fakcie i postanowiłam, wyrazić swoje zdanie w tym temacie. 

Od prawie miesiąca przygotowywaliśmy się do świąt, wiadomo zakupy, przystrajanie domu, planowanie menu, wysyłanie życzeń tym bliskim i tym dalekim itp., itd.

Po mimo natłoku spraw, jakie musimy zdążyć załatwić, przed świętami, mało kto zapomniał o odwiedzeniu ulubionego portalu społecznościowego, bloga, kanału You Tube, strony z okazjami cenowymi, grupy dla mam, tatusiów, motocyklistów.....itd.  My po prostu kochamy internet:

Ubieramy więc choinkę a co tam, trzeba się tym faktem pochwalić w szerszym gronie, cyk i fota już krąży w sieci.
Musimy nadążać, być na topie, więc i nasze menu publikujemy, dumni jak paw, myśląc że zabłyśniemy tym wpisem jak ta Gwiazda Betlejemska na niebie.

Ale, ale w szafie wisi nowa kreacja, droga była jak cholera, koniecznie więc cały świat musi ją zobaczyć a szczególnie, nie lubiana sąsiadka z klatki obok no i oczywiście koleżanki i koledzy z pracy a co, niech im zazdrość "tyłki ściska".

Obowiązkiem jest pochwalić się prezentami i tym co my kupiliśmy, zupełnie przez przypadek podając cenę, bo przecież przycisk "edycja"w święta nie ma racji bytu. Nie liczy się co ale za ile.
Na koniec słodka "słit focia" całej rodzinki zrobiona i udostępniona pomiędzy konsumpcją barszczu z uszkami a grzybową, podczas wieczerzy wigilijnej(trzeba przecież być pierwszym).

I o ile składanie sobie życzeń w sieci stało się czymś zupełnie normalnym i na czasie. Umieszczanie zdjęć swoich, rodziny a nawet dzieci jest powszechne i nagminne, to nie które wpisy, nigdy nie powinny były, pojawić się w internecie.
Musimy pamiętać, że tutaj nic nie ginie i po mimo przycisków typu " tylko znajomi " w necie nie ma czegoś takiego jak anonimowość!

 Mój umysł zupełnie nie ogarnia dzieleniem się w sieci ( szczególnie w miejscach gdzie jesteśmy sobie zupełnie obcy) tragediami z własnego życia, rozstaniem z chłopakiem/dziewczyną, rozpadem małżeństwa, a nawet przemocą domową a to wszystko nie rzadko okraszone zdjęciami(bardzo drastycznymi zdjęciami np. efektem pobicia przez partnera).

Co Ci ludzie chcą osiągnąć publikując takie wpisy?
Szukają współczucia, akceptacji, zrozumienia ale dlaczego wśród zupełnie obcych ludzi?

Pomocy to raczej nie szukają, bo i jak pomóc przez internet, od tego są instytucje, które wiedzą jak to zrobić w sposób rozsądny i profesjonalny.

Uważajmy także na to jak i komu się chwalimy. Nowy samochód, wczasy za granicą, super. Ale gdy korzystamy z pomocy społecznej a umieszczamy takie informacje, może się to dla nas skończyć nieciekawie.

No i pamiętajmy, że podczas imprez nie tylko my robimy zdjęcia. Oby potem nie było zdziwienia, gdy na profilu naszego kolegi pojawi się grupowe zdjęcie z balangi na którym jesteśmy a nasza druga połowa dostała informacje, że wieczór spędzamy z chorą mamą lub w pracy!

Myśleć trzeba zawsze a buszując i umieszczając jakiekolwiek informacje o sobie  w internecie, musimy to robić, ze zdwojoną siłą. Pamiętajmy, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek.

I ja święta nie jestem, pewno nie raz, nie dwa palnęłam w necie nie jedną głupotę a i zdjęcie nie jedno opublikowałam jak choćby i to;)

Pamiętajmy jednak, że co za dużo to nie zdrowo!

Szukanie poklasku za wszelka cenę nie zawsze wychodzi nam na dobre a stać się pośmiewiskiem i obiektem kpin jest bardzo łatwo, żyć z tym później tak prosto już nie jest!

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają internet i życzę Wam mądrych decyzji, co do tego czym chcecie się w nim podzielić z innymi.

Trzymajcie się ciepło w ten świąteczny czas i pamiętajcie, że niezgodna czeka  w necie właśnie na Was :D


                                        Monika






Podobał Ci się tekst? Jeśli tak, to miło mi będzie jeśli go udostępnisz:

Dołącz do konwersacji

2 komentarze:

  1. Ojej jak ja nienawidzę takich postów! Założyłam fb z konieczności ( głównie jako narzędzie przydatne w pracy) ale to co ludzie publikują to jakaś pomyłka! nie oglądam! nie na moje nerwy! spam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety w internecie spotykamy coraz mniej wartościowych treści, szkoda.

    OdpowiedzUsuń

...a gdy komentujesz, czytelniku kochany, gdy pozostawiasz aktywności swej ślady, serce me rośnie, dusza się raduje, dlatego bardzo Ci za to dziękuję !!!