PATRZ JAK ON JEDZIE, NO MATOŁ JAKIŚ...aaaaa...TO BABA...TO NORMALNE - KTO JEJ DAŁ PRAWKO!?
Setki razy spotkałam się z takimi i podobnymi tekstami.
Rzucali je oczywiście faceci, wymachując rękoma pomstowali na nas kobiety, jakie to my jesteśmy do niczego za kółkiem.
Z każdym wypowiadanym słowem podniecali się coraz bardziej, podnosząc głos debatowali jakie to z nas idiotki, nieogarnięte, zapominalskie baby aby w końcu dać upust swoim emocjom i dojść do wniosku, że powinnyśmy mieć całkowity zakaz prowadzenia pojazdów!!!
No to ja Wam panowie pokażę, jak to wygląda chłodnym okiem kobiety, kierowcy, która widząc niektóre Wasze szowinistyczne, głupie a nie rzadko kretyńskie zachowania na drodze ma ochotę najnormalniej w świecie, wyjść z samochodu, chwycić za fraki i potrząsnąć Wami - może wtedy mózg wróciłby na swoje miejsce (bo niektórzy noszą go zdecydowanie za nisko).
Prawko robiłam stosunkowo nie dawno, bo w tym roku mijają dopiero 4 lata.
Kurs trwał nie całe cztery tygodnie, i jazdę, i testy zdałam za pierwszym razem.
Nie piszę tego aby się chwalić ale po to by pokazać, że się da... bez mini, dekoltu, wyzywającego makijażu, bez umawiania się na "kawkę z instruktorem".
Tak, tak panowie...zdałam po mimo tych rzeczy a w dodatku miałam wtedy 35 lat, byłam mężatką z dwójką dzieci!!!
Wystarczy chęć i dobra motywacja.
I tak sobie jeżdżę od tych czterech lat po naszych Polskich drogach i obserwuję.
Czasami to mi nie tylko ręce, szczęka ale i cycki opadają jak widzę co niektórzy kierowcy wyprawiają!
Każdego dnia upewniam się, że zakup kamerki samochodowej to nieunikniona konieczność!!!
W tym i w kilku następnych postach opowiem Wam moi czytelnicy co przez te cztery lata widziałam, czego byłam świadkiem a w jakich zdarzeniach niekoniecznie miałam przyjemność brać udział.
źródło |
MOJA PRZYGODA Z KIEROWNICĄ #1
Jest mroźny poranek 2013 roku, droga pokryta śniegiem, ślisko jak cholera!
Nie spieszę się zbytnio, bo z racji warunków, pomyślałam (tak, tak udała mi się ta trudna sztuka po mimo, że jestem blondynką) i wyjechałam z domu kilkanaście minut wcześniej niż zwykle.
Z trudem rozpinam pasy i wydostaję się na zewnątrz a tam już biegnie w moją stronę rozwścieczony starszy pan i wyzywa mnie od kretynek i idiotek, że mu żony i dwóch wnuczek o mało nie zabiłam.
Pokazuję mu znak najpierw ustąp pierwszeństwa, potem znak stopu, nie dowierza idzie a raczej biegnie sprawdzić, dociera do niego, że to on jest sprawcą.
Dziwne to, bo po przyjeździe Policji (na którą, na 18 stopniowym mrozie czekaliśmy 30 minut!), pan nagle dostaje astmy nie może chodzić a przed paroma minutami biegiem leciał znaki oglądać!
Panowie czują się panami na drodze, ale z mojego doświadczenia za kierownicą, wiem, że są bardziej opanowani od nas kobiet. My jadąc rozmyślamy o obiedzie, zakupach itp. a oni skupiają się tylko najeździe :).
OdpowiedzUsuńKochana tacy którzy myślą tylko o drodze to rodzynki, ja znam wielu którzy jedzą, piją, rozwiązują krzyżówki, grają lub gadają przez telefon, rozmyślają o ostatniej randce itd...
UsuńNo tych z telefonem to rzeczywście pełno :). Ale wiesz jak jest z nami kobietami - mamy tysiąc myśli w jednym czasie, a panowie? najpierw jedna, potem druga itd ;)
UsuńNo tak oni rzeczywiście myślą "pojedynczymi myślami" ;)
UsuńNajważniejsze, że nic się nie stało. Mi się wydaje, że nie ma reguły czy mężczyzna czy kobieta za kółkiem ale czasem gubi rutyna. Ludzie nie patrzą czesto na znaki i jeżdżą na pamięć.
OdpowiedzUsuńDokładnie rutyna i zbytnia pewność siebie często gubią na drodze!
UsuńWypadki mnie przerażają.. A prawko cały czas u mnie w planach.. ;) I jeśli już je zrobie to wiem, że będę tą ostrożną, na którą wszyscy będą wrzeszczeć ;P .
OdpowiedzUsuńOstrożność, to bardzo pożądana cecha u kierowców!
Usuńniestety niektórzy nie nadają sie do prowadzenia auta i za diabła nie chcą sie do tego przyznać i wcale nie są to kobiety, tylko faceci którym brak wyobraźni :(
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńMasz rację, faceci pomstują na kobiety ale to oni najczęściej powodują wypadki.Niemiła ta przygoda ale grunt że wyszłaś z niej cało, auto rzecz nabyta ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież serdecznie pozdrawiam :)
UsuńNiestety nie wszyscy faceci są mistrzami kierownicy...
OdpowiedzUsuńGrunt, że wypadek nie zakończył się gorzej. Różnie mogłoby być...
Hehehe, ja niestety trzy razy oblałam egzamin. Chyba zwyczajnie nie mam talentu do jazdy;)
Kochana ja stałam pod ścianą, po prostu musiałam zdać!
UsuńJa akurat nie mam do jazdy niestety talentu. Albo za bardzo sie boje
OdpowiedzUsuńZnam parę osób, które mówią dokładnie to samo.
UsuńSkąd ja znam te głupie, męskie teksty?
OdpowiedzUsuńFaceci to dopiero nie potrafią jeździć, a k... i f...ki są na każdym skrzyżowaniu. Ale miałaś przygodę, dobrze, że nikomu nic się nie stało, tylko auta szkoda :(
Oj szkoda jak cholera, no ale cóż zrobić, trzeba było zezłomować :/
UsuńZdarzają się kobiety które jadą wolniej i od razu teksty Czemu ona tak wolno jedzie, ale są też kobiety które jeżdżą lepiej niż faceci. Nie ma się co przejmować. Szkoda nerwów.
OdpowiedzUsuńDokładnie!!!
UsuńNie ma reguły czy mężczyzna czy kobieta za kółkiem ale czasem gubi rutyna, ludzie nie patrzą czesto na znaki i jeżdżą na pamięć pieknie opisane na szczeście bez uszczerbku na zdrowiu -psychika tez ważna pozdrawiam szerokiej drogi
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTłumaczenia tego Pana mnie totalnie rozśmieszyły... kłania się znajomość przepisów i znajomość znaków :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikasz w linki w najnowszym poście ? Dzięki ;*
Zrobione ;)
UsuńPrzede wszystkim gratuluję zdanych testów już za pierwszym podejściem. Jesteś dla mnie wzorem do naśladowania,bo sama nadal nawet nie zaczęłam kursu - czas ucieka, brak prawka mocno mi doskwiera, ale paraliżujący strach przed jazdą nie pozwala się przełamać :/ A sytuacje na drogach widziałam już różne (z fotela pasażera) - i moim zdaniem umiejętności za kierownicą nie zależą do płci, tylko od indywidualnych predyspozycji każdego z nas.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to chodzi! Tylko, że my kobiety nie krytykujemy kierowców według podziału na płeć a panowie o wszystko co złe na drodze, obwiniają nas!!!
UsuńKobiety jeżdżą dobrze dopóki nie wjadą na parking :)
OdpowiedzUsuń