W ŚWIECIE FILMU część 1

 Zgodnie z obietnicą w tym i w kolejnych postach, postaram się Wam przybliżyć moje ulubione filmy. 

W każdej kolejnej odsłonie przedstawię trzy filmy, pierwszym będzie film do którego chętnie wracam nawet po latach, drugi to film który mnie zaskoczył (fabułą, grą aktorską, efektami, muzyką bądź zupełnie niespodziewanym zwrotem akcji lub  zakończeniem), natomiast trzeci to hit, wysokobudżetowe dzieło lat ostatnich lub nowość która dopiero co weszła do kin.

Zaczynajmy więc podróż po świecie filmu:

1. Czyż nie jest tak, że każdy z nas choć raz w życiu pragną być geniuszem?

Nie ważne w jakiej dziedzinie ale być kimś kto zna odpowiedź na każde pytanie. 

Osiągnąć sukces zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym.

Być podziwianym i nagradzanym a przy tym pozostać sobą.

Ale czy zastanowiliście się jaką cenę płacą prawdziwi geniusze gdy coś nagle w ich życiu idzie nie tak, co dzieje się wtedy w ich pięknych umysłach?

"Piękny umysł"(2001)

Rona Howarda to biograficzny obraz luźno oparty na wydarzeniach z życia Johna Nasha - wychowanka Princeton University, pracownika naukowego laboratoriów Wheelera, chorego na schizofrenię matematycznego geniusza, autora rewolucyjnej teorii równowagi, w końcu laureata nagrody Nobla.

Genialna gra Russela Crowe oraz intuicja wytrawnego rzemieślnika Howarda, sprawiły iż powstał bardzo dobry film, do którego wracam często i zawsze  z miłą chęcią.

2. Osobiście nie przepadam za filmami o duchach a to z bardzo prostej przyczyny a mianowicie, jestem strasznie bojaźliwa.

Film "Inni" (2001)

zaczęłam oglądać nie wiedząc, że jest to film w którym są, o zgrozo, same duchy!

Byłam święcie przekonana, że oglądam historię czekającej na powrót męża kobiety, Grace (Nicole Kidman), zmagającej się z bardzo rzadką chorobą jej dzieci jaką jest fotofobia.

Kiedy już zorientowałam się co oglądam nie byłam w stanie oderwać się od ekranu.

Doskonały thriller o zakończeniu które całkowicie wbija w fotel.

3. No i tutaj będzie problem gdyż, ponieważ z wielu hitów i produkcji wysoko budżetowych ciężko jest mi wybrać coś naprawdę wartościowego i godnego uwagi.

Mój typ to,

"The Cobbler"(2014) z  Adamem Sandlerem w roli tytułowego szewca w ręce którego wpada maszyna, która umożliwia mu wcielanie się w klientów swojego zakładu.

Jeżeli ktoś myślał, że skoro Sandler to musi to być komedia, będzie bardzo rozczarowany.

Sandler gra bowiem znudzonego życiem i pracą, człowieka bez marzeń i ambicji i wiecie co daje radę.

Robi to bardzo dobrze i to dzięki jego grze film wciąga i zaskakuje zakończeniem, dzięki któremu dowiadujemy się, że rzemieślnik to nie zawód ale misja ;D 

Przyjemny obraz z aktorem, który pokazuje zupełnie inne oblicze i za to plus.


Jeżeli jeszcze nie widzieliście któregoś z tych filmów to  bardzo polecam.

A tych co oglądali, proszę o ich opinię na temat tych obrazów.

Miłego wieczoru wszystkim miłośnikom kina życzy, niezgodna.

                                      Monika

Podobał Ci się tekst? Jeśli tak, to miło mi będzie jeśli go udostępnisz:

Dołącz do konwersacji

2 komentarze:

  1. O widzę jest lista :)
    Piękny umysł to prawdziwe arcydzieło! Cudowny film, również polecam każdemu!
    Drugi film - również bardzo lubię. Lubię filmy o nieprzewidywalnych zakończeniach ( Monika - zobacz KONIECZNIE Konesera - coś czuję że Ci się spodoba;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem szczerze zaskoczona, że nie widziałam tego filmu(tematyka bardzo ciekawa), nadrobię zaległości jak najszybciej.

      Usuń

...a gdy komentujesz, czytelniku kochany, gdy pozostawiasz aktywności swej ślady, serce me rośnie, dusza się raduje, dlatego bardzo Ci za to dziękuję !!!