Nocą...
Dobranoc kochani! |
Spokojem.
Cień się zatrzymał na suficie
Lekko migocząc
Spogląda czy śpię z nadzieją,
Że nie jest sam
Łóżko rozmawia ze skrzypiąca podłogą
O świerszczu który cicho gra
Za szafą, spędzając sen z powiek,
Przeczulonego człowieka.
Zasypia świat a raczej jego fragment!
Monika
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńNie będę oryginalna :)Pięknie...
OdpowiedzUsuńA więc i ja orginalna nie będę, bardzo dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, chyba każdy z nas jest czasami takim przeczulonym człowiekiem. Świetny ostatni wers. Już czekam na następny post!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba szczególnie, że ten rodzaj poezji jest dla mnie o wiele trudniejszy od rymowanek!
Usuńwow :)
OdpowiedzUsuńkolejna poetycka dusza :)))
gratuluję i proszę o więcej :)
Dziękuję Ci pięknie!
UsuńWłaśnie wracam od Ciebie rozczulona i wzruszona, to ja gratuluję.
Ujmujący wiersz...
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe słowa, dziękuję!
UsuńPiękny wiersz.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuń