Dzieci zbyt szybko dorastają...


No tak, dzień za dniem ucieka a ja nawet nie wiem kiedy, przeleciało osiem miesięcy od dnia gdy po raz trzeci zostałam mamą.

Tak, tak 16 czerwca 2015 roku urodziłam córeczkę, która właśnie dzisiaj skończyła osiem miesięcy a mnie wzięło na sentymenty.


Cieszę się każdym dniem, każdą sekundą z córką, cieszę się póki mogę, póki mała mi na to pozwala, bo dzieci rosną, bardzo szybko rosną i jeszcze szybciej chcą być dorosłe a wtedy nie potrzebują już tak bardzo naszej uwagi i nie rozumieją, że mama zawsze widzi w nich tą bezbronną istotkę, która przychodząc na świat uczyniła nas rodziców, najszczęśliwszymi ludźmi na świecie !!!

A czas pędzi nieubłaganie i dzieci rosną.

Moi synowie mają 16 i 15 lat a ja pamiętam dni w których przyszli na świat, jakby to było wczoraj!
Oni uważają, że są już dorośli, że dadzą sobie radę bez pomocy mamy, że ich nie rozumiem albo, że rozumiem za dużo. Mają swoje życie, swój świat, swoich znajomych a ja?

A ja kochani z opiekuńczej mamy, która przytulała, całowała, pocieszała, leczyła, kochała... stałam się ich najlepszą przyjaciółką! 
Tak, tak, aby nie stracić kontaktu, nie przeoczyć czegoś ważnego ale też po to aby "nie narobić im obciachu i nie być zrzędliwą matką", ewoluowałam i dostosowałam się do sytuacji. Dzięki temu świetnie się dogadujemy a ja mam ich na oku i w razie czego mogę w porę zareagować. 

Nie powinnam więc narzekać, że dorośli ( no prawie dorośli ) a jednak, żałuję  że ten czas tak szybko ucieka, bo nie ma nic piękniejszego na świecie jak bycie mamą, jak czas spędzony na tuleniu swojego dziecka do serca, całowaniu, karmieniu, usypianiu itd., itp. a wszystko to mija tak szybko, zdecydowanie za szybko.

A może to ja jestem inna, może inne mamy chcą aby ich dzieci szybko dorosły i szybko się usamodzielniły?

Dla mnie, dzieciństwo moich dzieci mogło by trwać, przynajmniej raz dłużej - napisała matka z dzieckiem śpiącym na kolanach i ciumkającym cyca. A że trwa to już dwie godziny, to starą matkę wszystko boli! 
Ale gdy patrzę na zadowoloną minę córci, cały ból mija ja lulam i karmię dalej a mała niech śpi, jeszcze co najmniej kolejne dwie godziny :D

Wracając do chłopców.
Jeszcze tak nie dawno byli moimi szkrabami a teraz to już nastolatkowie, którzy poprosili aby ich obecnych zdjęć tutaj nie publikować, ale zgodzili się abym z Wami powspominała:


FERIE U BABCI !!!

W KRAKOWIE!

Starszy!

Młodszy!


MOI TANCERZE !!!
                                                                                                 Monika
                                                                                        Kocham nad życie!!!



Podobał Ci się tekst? Jeśli tak, to miło mi będzie jeśli go udostępnisz:

Dołącz do konwersacji

26 komentarze:

  1. Oj zdecydowanie za szybko. Mój syn ma 2,5 roku i ja nie mogę się nadziwić jak,kiedy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy urodziłam swoje drugie dziecko po 10 latach już jako matka po 30-stce, cieszyłam się, a raczej delektowałam każdą chwilą macierzyństwa i też żałowałam, że dni tak szybko mijają! Świetnie Cię rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ja też delektuję się każdą chwilą macierzyństwa.

      Usuń
  3. ja dzisiaj też mam swoją rocznicę ;)
    a dzieciaki czy duże czy małe i tak będą nasze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, czas bardzo szybko biegnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym stać się kiedyś przyjaciółka dla moich dzieci.. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak, czas mija zdecydowanie zbyt szybko - ja też takiego malutkiego Bąbla zatrzymałabym przy sobie jak najdłużej (zwłaszcza, że z wiekiem podobno problemów przybywa, a nie odwrotnie ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot - to święta prawda!

      Usuń
  7. Wiem coś na ten temat, przecież tak niedawno rodziłam moje pierworodne a to już kilkanaście lat minęło!

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie wczoraj brat przysłał mi zdjęcia sprzed 11 laty
    Mała miała kilka miesięcy i wtedy nie wiedziałam jeszcze jak będziemy miały pod górkę, ale nie żałuję ani chwili choć przeleciały niewiadomego kiedy,
    Chwytaj każdą z nich bo są bardzo cenne
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że masz z nimi świetny kontakt.Mi się tonie udało i poniosłam klęskę na całej linii jeżeli chodzi o najstarszą córkę. Sporo z nią problemów, zawsze idzie tą drogą, którą nie powinna. Nie wiem jak będzie zpozostałą dwójką, ale jeżeli tak samo to rzeczywiście wolę, żeby były dziećmi jak najdłużej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki aby wszystko się dobrze poukładało, pozdrawiam!

      Usuń
  10. Moi rodzice powtarzali, że za szybko dorosłyśmy dopóki nie pojawił się mój siostrzeniec. Wtedy w pełni zaakceptowali to, że dzieci dorastają, że tak ma być.

    OdpowiedzUsuń
  11. Stanowczo za szybko! Szczególnie, że ja mam jedno dziecko, więc ten czas tulenia i całowania śmignął mi błyskawicznie;)
    No i trafił mi się taki czort, który właśnie chce się szybko usamodzielnić... Ani trochę nie jest maminsynkiem;)
    Z tym kontaktem, to też zależy od charakteru dziecka... Bo jak Co 10-sięciolatek powie: "Ty mnie tak naprawdę nie znasz... Ja mam swoje tajemnice..." To może zatkać...
    Bo ja mam zbuntowanego 17-stolatka...którego nie do końca znam...
    Ciesz się, że masz taki kontakt z dziećmi... I z tego maluszka:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Monika, to Ty jesteś młoda mama.
    Zleci, mi zleciało ponad 20 lat i nie wiem kiedy to się stało. Mieszkamy jeszcze razem, ale wiem, że kiedyś nastąpi taki dzień i wyfrunie z gniazda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja w lipcu zostałam szczęśliwą babcią i poświęcam swojemu Wnukowi dużo czasu.
    Przypominam sobie dzieciństwo moich chłopców ( 28 i 32 lata) i nadal jestem ich dobrą przyjaciółką.
    Życzę Ci Moniko wszystkiego, co piękne z Twoimi pociechami. Już widzę jak rozpieścicie Dziewczynkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Ci ślicznie ;) A mała już jest rozpieszczona na maksa ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz rację!! Dzieci szybko rosną ;) Moja ma obecnie 10 m-cy, a starsza prawie 7 lat. Z racji tego, że mam "przymusowy urlop" wzięłam się ostatnio za porządkowanie zdjęć i aż łezka w oku mi się zakręciła, jak zobaczyłam zdjęcia mojej starszej pociechy!!
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie było dokładnie tak samo, również pozdrawiam ;)

      Usuń
  16. Jejku ostatnia fotografia jaka sympatyczna, na ludową nutkę i to pierwsze słodkie, malutki słodziak :), naprawdę fajne pociechy :). Sama mając 20 lat jeszcze pewnie troszkę czasu nie będę mamą;), ale widzę jak moja rodzicielka zapatruje się na mnie i mojego brata. Niezwykła więź, aż trudno opisać;)

    OdpowiedzUsuń
  17. O proszę z córeczką mamy prawie w tym samym czasie urodziny ja z 18 czerwca. Ale fajnie starsi bracia będą opiekować się młodszą. Dzieciństwo leci bardzo szybko mój syn niedawno wydaje się, że się urodził a zaraz skończy 7 lat.

    OdpowiedzUsuń

...a gdy komentujesz, czytelniku kochany, gdy pozostawiasz aktywności swej ślady, serce me rośnie, dusza się raduje, dlatego bardzo Ci za to dziękuję !!!